W chwili obecnej ogromnie się zaogniły stosunki pomiędzy fabrykantami a robotnikami łódzkimi. Zaczęło się od sporów i nieporozumień w wielkiej fabryce Poznańskiego. Zarząd fabryki nie chciał się zgodzić na warunki robotników, ci zaś nie chcieli się zgodzić na warunki zarządu, a między innymi na usunięcie kilkudziesięciu robotników. Skutkiem tego zarząd postanowił zamknąć fabrykę na czas nieokreślony. Ale nie na tym koniec. Sześć największych fabryk łódzkich, a w tej liczbie i dwie pod firmą Poznańskich, połączyło się w związek, tak zwany z angielska lokaut, czyli strajk fabrykantów, który ma na celu solidarne zwalczanie żądań robotników za pomocą zawieszenia robót. Otóż ci wielcy fabrykanci postanowili tak: jeżeli w jednej fabryce nie przyjdzie do porozumienia, jeżeli w jednej robotnicy nie zechcą ulec, cofnąć swych żądań i zgodzić się na to, co fabrykanci podyktują, to wszyscy solidarnie pozamykają swoje fabryki na czas nieograniczony, ażeby tym sposobem zmusić głodem robotników do pracy i uległości. Czytaj dalej „„Zagon”: Lokaut 1907”